Tribute dla mistrza
Był jednym z najbardziej charyzmatycznych polskich muzyków. Jego twórczość łączyła jazz, soul, muzykę klasyczną i pop. Nie musiał robić wiele, by zaczarować publiczność. Samą obecnością na scenie przyciągał uwagę, a gdy śpiewał lub grał na fortepianie, wprowadzał słuchaczy w niezwykły nastrój.
Nie zastanawialiśmy się ani chwili, czy odwoływać wydarzenie. Od razu wiedzieliśmy, że musi to być koncert pamięci. Jest to niesamowita strata, więc musimy oddać hołd mistrzowi – mówi Magdalena Mazurkiewicz.
Stanisław Soyka miał pojawić się na scenie z Big Bandem Małopolskim, dla którego przygotowano specjalne aranżacje.
Były już gotowe nuty, nowe opracowania jego utworów. Wszystko musieliśmy przerobić, bo zabrakło Staszka. Ale też wiedzieliśmy, że należy mu się hołd. Chcieliśmy, by był to krakowski tribute, z udziałem artystów blisko związanych z miastem i z nim samym – mówi prof. Ryszard Krawczuk.
Na scenie zagrają znakomici artyści: Krystyna Prońko, Magdalena Steczkowska, Janusz Radek oraz Janusz Yanina Iwański, wieloletni przyjaciel i sceniczny partner Soyki. Repertuar oparto głównie na utworach, które wykonywał podczas koncertów. Niektóre aranżacje zostały dostosowane do możliwości wokalistów, inne powstały zupełnie od nowa.
Nie było żadnych sporów. Każdy artysta wybrał utwór, z którym czuje się najlepiej związany. Finał zaplanowaliśmy tak, by wszyscy wyszli na scenę razem, a publiczność mogła dołączyć do wspólnego śpiewania – mówi prof. Ryszard Krawczuk.
Koncert 25 września ma być nie tylko muzycznym wydarzeniem, ale i wspólnym przeżyciem, podczas którego krakowska publiczność odda hołd artyście, którego muzyka łączyła pokolenia. – Jestem pewna, że to będzie wieczór, którego nie zapomnimy – dodaje Magdalena Mazurkiewicz.
(cała rozmowa do posłuchania)