Prof. Andrea Ceccherelli/fot. Sylwia Paszkowska
Poezja, która jest cały czas żywa
Profesor Andrea Ceccherelli regularnie odwiedza Kraków. To właśnie literatura polska była dla niego początkiem fascynacji naszym krajem. Jeszcze jako student we Florencji odkrył nazwiska, które odmieniły jego akademicką ścieżkę: Miłosz, Herbert, Szymborska. Czytał ich na zajęciach, tłumaczył, analizował, a z czasem związał z nimi całe życie zawodowe. Dziś jest profesorem, byłym jurorem Nagrody im. Wisławy Szymborskiej, a przede wszystkim jednym z najważniejszych włoskich ambasadorów jej poezji. Jego najnowsze dzieło, czyli dwujęzyczny tomik "Posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce", to hołd złożony poetce i jej włoskim tłumaczom.
Po Noblu jej popularność rosła i było to widać w 2009 roku w Bolonii. Na czym polega klucz popularności Szymborskiej we Włoszech? Myślę, że odpowiedzi mogą być różne, ponieważ przemawia ona do różnego rodzaju czytelników. Szymborska potrafi opowiedzieć coś, czego sami nie jesteśmy w stanie nazwać. Pisała tak, by każdy na swój sposób ją zrozumiał. Sam Marchesani mówił, że gdy ją tłumaczył, miał wrażenie, że ona zna go lepiej. Drugą warstwą jest warstwa literacka. W naszej włoskiej poezji nie było takiego głosu, nie było takiej poetyki, stylu. Włoscy poeci patrzą na Szymborską jak na źródło inspiracji – mówi profesor Andrea Ceccherelli.
(cała rozmowa do posłuchania)
"Posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce"
Tytuł antologii nie jest przypadkowy. Pochodzi z wiersza "Wszelki wypadek" i we Włoszech zrobił zawrotną karierę. Kiedy w 2012 roku Wisława Szymborska zmarła, pisarz Roberto Saviano, poruszony jej śmiercią, na wizji czytał wiersze noblistki. Na zakończenie programu przeczytał ten właśnie wers: "Ascolta come mi batte forte il tuo cuore" i ogłosił go najpiękniejszym wersem miłosnym XX wieku.
Szymborska była pierwszą polską poetką, której wiersze zaczęły ukazywać się we Włoszech w wydaniach dwujęzycznych.
Poszczególne tomiki, jak i większe wybory wierszy ukazywały się dwujęzycznie. To jest szacunek dla autora, ale też sposób, by włoscy czytelnicy mogli zobaczyć oryginał, sprawdzają, jak wyglądają rymy. Z samym nazwiskiem Szymborskiej bywa różnie, ponieważ u nas nazywana jest "Dzymborska" lub "Symborska", nigdy nie wiadomo jak wymawiać to "sz".
Poezja Szymborskiej przenika codzienność – zaskakuje w kinie, telewizji, muzyce. Włosi po prostu czytają Szymborską. Nie dlatego, że jest noblistką, tylko jest im zwyczajnie bliska. Andrea Ceccherelli nawiązał też do roku 1996 roku, gdy Szymborska otrzymała Nagrodę Nobla, reakcje we Włoszech były chłodne. - "Było spore oburzenie, ponieważ mieliśmy swojego kandydata. Był nim Mario Luzi, świetny poeta z Florencji" – dodaje.
Kiedy włoscy czytelnicy sięgają po "Posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce", słyszą w tych wierszach nie tylko głos polskiej poetki, ale także własne emocje. Dzięki takim tłumaczom jak Andrea Ceccherelli, serce Wisławy Szymborskiej bije wciąż, nie tylko w Krakowie, ale i w Rzymie, Bolonii czy Florencji.