25-latka z Krakowa podszyła się pod prawniczkę oferując pomoc przy sprzedaży mieszkania jeden z mieszkanek powiatu krakowskiego. Sprawa wyszła na jaw, gdy rzekoma pani asesor musiała wypisać dokumenty do sprzedaży nieruchomości. Wówczas okazało się, że zawierają one liczne błędy. Teraz stanie przed sądem i pewnie spodziewa się, że jej obrońca będzie miał lepsze kwalifikacje, niż te, które sama oferowała.
Urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości, na południowej obwodnicy Tarnowa zostały zainstalowane jeszcze w grudniu 2015 roku, bo Główny Inspektorat Transportu Drogowego spieszył się z rozliczeniem unijnej dotacji. A spieszył się tak bardzo, że nie podłączył prądu, zatem do dziś tych urządzeń nie udało się uruchomić. Jak dowiedziało się Radio Kraków, ma się to stać dopiero w drugiej połowie roku. Myślę, że wielu urzędnikom, w całej Unii, przydałoby się, zamiast nowych przepisów, poczytać trochę prawa Murphyego. Jest tam bowiem i takie, które mówi - "włączone do prądu - lepiej działa".
Żeby jednak nie pozostawiać Państwa w tej chmurze zwątpienia przypomnę takie prawo Murphyego: "Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane". Zatem - jest nadzieja, tylko to trochę potrwa.