"Skutecznie nie da się temu przeciwdziałać, bo padający deszcz wymywa sól i piasek. Posypywaliśmy wcześniej zarówno chodniki, jak i jezdnię. Na niewiele się to zdało" - mówi Radiu Kraków Piotr Odorczuk z krakowskiego MPO.
Jak dodaje Piotr Odorczuk, czujni w ciągu najbliższej doby powinni być przede wszystkim administratorzy kamienic i właściciele domów: jeżeli nie usuną lodu z chodnika chodnika, może im grozić grzywna do 1500 złotych. Jak apeluje krakowska straż miejska, jeżeli wywrócimy się na oblodzonym chodniku - śmiało dzwońmy na 986.
"Przypominam, że mieszkańcy powinni korzystać z tego numeru. Powinni zgłaszać miejsca niebezpieczne" - zachęca Marek Anioł, rzecznik krakowskich strażników miejskich.
Jak dodaje Marek Anioł z krakowskiej straży miejskiej: osoba, która doznała obrażeń podczas upadku na chodniku lub uszkodzeniu uległ należący do nas przedmiot, np. telefon komórkowy, może domagać się zadośćuczynienia od administratora budynku także przed sądem.
Ilu administratorów zapłaciło karę - tego nie wiadomo. W zeszłym roku do MPO wpłynęło siedem skarg.
(Karol Surówka/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: