Kierowca, który spowodował śmiertelny wypadek w Trzebini był nietrzeźwy - tak wynika ze wstępnych badań przekazanych przez szpital. Około godziny 5:30 na drodze wewnętrznej biegnącej przy autostradzie A4, kierujący Citroenem na łuki drogi wypadł z niej. Auto dachowało i ścięło kilka drzew. Niestety 21-letni pasażer samochodu zmarł na miejscu. 35-letni kierowca trafił do szpitala. Pierwsze badania wykazują, że był nietrzeźwy.
- Mężczyzna nie był w stanie dmuchnąć w urządzenie z uwagi na obrażenia. Została mu pobrana krew. W szpitalu badanie wykazało, że mężczyzna miał 0,76 promila. Do naszych czynności pobieramy krew do specjalnych ampułek. Ona jest przewożona do specjalnego laboratorium w Krakowie - mówi Iwona Szelichiewicz z Komendy Policji Powiatowej w Chrzanowie.
Niestety to nie jedyne takie zdarzenie. Około godziny 3 w nocy w miejscowości Jazdowiczki w powiecie proszowickim samochód uderzył w przepust drogowy. Zginął młody kierowca.