- Korona została wykonana wyłącznie dzięki zaangażowaniu wiernych z naszej parafii. Wierni przynosili pierścionki, łańcuszki i ofiarowali to Matce Bożej na koronę. Ona jest w całości wykonana z ofiar wiernych - wyjaśnia ksiądz Stanisław Bilski.
Historia Kościoła w Polsce jest również historią obecności Matki Chrystusa w dziejach naszego narodu - mówił w homilii mszy świętej koronacyjnej figury Matki Bożej Fatimskiej ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz. Arcybiskup senior archidiezecji krakowskiej przyznał, że takie miejsca jak tarnowskie sanktuarium maryjne pełnią wyjątkową role w pielęgnowaniu kultu fatimskiego. "Tu w Tarnowie Matka Boża Fatimska odbiera cześć już od ponad 60 lat. Dziś zamykamy złotą klamrą wzruszającą historię tych wydarzeń. Ta korona została wykonana z darów serca" - mówi kardynał.
- Utkana ze złotych nitek, które zostały zrobione z przetopionego złota ofiarowanego przez parafian stała się symbolicznym wotum wiernych, którzy w ten sposób wyrażają swoją wdzięczność Matce Bożej, za otrzymana łaski. Tak jak dzieci przynoszą laurki swoim mamom, tak ta forma ukoronowania jest aktem naszej miłości dziecięcej i uwielbienia Maryi - mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Dla mieszkańców Tarnowa i regionu Tarnowskiego było to wyjątkowe, duchowe przeżycie. "Matka Boża Fatimska jest wspaniała. Ona potrzebuje naszego serca i modlitw. Na to czekałem. Do Fatimy trudno by mi było pojechać. Teraz mam Fatimę na miejscu. To wielka łaska dla naszego miasta" - mówili uczestnicy uroczystości.
W mszy świętej koronacyjnej figury Matki Bożej Fatimskiej w tarnowskim sanktuarium wzięło udział około 10 tysięcy wiernych. Uroczystość odbyła się na prawach papieskich, a to oznacza, że figura z tarnowskiego sanktuarium została ukorononowana w imieniu i z autorytetem papieża. Korona została poświęcona przez papieża Franciszka w trakcie Światowych Dni Młodzieży.
(Marcin Golec/ko)