Krogulski żył w XIX wieku, był kompozytorem, nazywano go "polskim Mozartem". Wydruk z wizerunkiem kompozytora, który zakryje elewację zniszczonej przez ogień kamienicy, to tymczasowe rozwiązanie. I pomysł na wypromowanie artysty.
Kamienica należy do miasta, ale Tarnowa nie stać na jej remont.
Elewacja kamienicy została podzielona na dwie części. Pierwsze piętro będzie odwzorowaniem układu architektonicznego kamienicy sprzed pożaru, czyli pokażemy układ portali okiennych; parter jest poświęcony właśnie Krogulskiemu. Będzie więc wizerunek artysty, data jego urodzin i śmierci, a obok informacyjna z biogramem.
- tłumaczy Ryszard Żądło rady tarnowskiego osiedla Starówka.
Wielkofomatowy wydruk z Krogulskim miał się pojawić 4 września, w 21. rocznicę urodzin kompozytora. Jednak, jak tłumaczy Żądło, kamienica była w złym stanie i montaż trzeba było przełożyć. Na razie nie ma pomysłu, co zrobić z boczną częścią spalonej kamienicy, którą widać od ul. Wielkie Schody.
Niestety też nie dało się w stu procentach przykryć tej przestrzeni elewacji. Dlatego po bokach wydruku są widoczne elementy zniszczonej elewacji. Ale i tak montażyści starali się doprowadzić elewację do jak najlepszego stanu
- dodaje Żądło.
Portret z epoki
Wydruk wielkoformatowy zaprojektowała Joanna Tyborowska. Początkowo były dwie koncepcje - klasyczne lub "nowoczesne" przedstawienie kompozytora. Ostatecznie zdecydowano się na to drugie.
Podczas konsultacji z konserwator zabytków zdecydowaliśmy się, żeby pokazać nowoczesną wersję. Nie wszystko musimy przedstawiać w sposób historyczny. Dlatego są tam kolorowe elementy, ale zawierające klasyczną część, bo twarz Krogulskiego jest wyraźnie pokazana portretem z epoki
- wyjaśnia Ryszard Żądło.
W przyszłości dolna część wydruku, na której jest obecnie Krogulski, będzie zdemontowana i może zastąpić ją inna wizualizacja (jako forma promocji postaci lub wydarzenia, które się będzie odbywało w Tarnowie). Wydruk wielkoformatowy i jego montaż kosztował 12 tysięcy złotych. Pokryła to rada osiedla Starówka.