- Brakuje drzewek, chociażby małych, ale żeby były. Trochę pusto, brakuje zieleni, ławek, żeby to ożywić. Coś potrzeba tu zrobić - mówią mieszkańcy Tarnowa. Jak jednak podkreśla zastępca prezydenta Agnieszka Kawa, to nie jest do końca skwer. To, co widzimy przy ulicy Wałowej to dach-strop piwnic zburzonej kamienicy znajdującej się pod spodem. "Więc miał też ograniczone możliwości. Służy jako dach" - podkreśla. Zdaniem tarnowskich urzędników z tego powodu skwer przy Wałowej nie mógłby być np. zieleńcem.

Jak jednak dodaje Agnieszka Kawa, mają się tam pojawić ławki, donice z krzewami, a na pasie ziemi przed półbasztą więcej zieleni. "Planujemy takie działania, którymi chcielibyśmy przyzwyczaić tarnowian do nowego miejsca. Chodzi o spotkania z takimi przedsięwzięciami, które pozwolą całym rodzinom mile spędzać czas przy twórczych zabawach. To mam nadzieję, zaczniemy od najbliższej soboty. Myślę, że przy współpracy z mieszkańcami, ludźmi kultury oraz branży gastronomicznej uda nam się to miejsce ładnie poprowadzić" - wyjaśnia zastępca prezydenta Tarnowa.

Wciąż jednak nie będzie można użytkować pawilonu Multimedialnego Centrum Artystycznego oraz piwnic, w których nadal trwa osuszanie tego zawilgoconego miejsca. Może potrwać jeszcze co najmniej do jesieni.

Mimo tego działalność przy ulicy Wałowej 25 inauguruje także Galeria BWA. Jak wyjaśnia dyrektor Ewa Łączyńska-Widz, na przeszklonych ścianach centrum w weekend pojawi się wystawa neowitraży Piotra Barszczowskiego. "To miejsce, które będzie łączyło nowe projekty artystyczne, ale poprzez sąsiedztwo z zabytkową starówką i półbasztą na pewno będzie też dialogować z tradycją. Neowitraże Piotra Barszczowskiego będzie można oglądać zarówno w dzień, jak i w nocy. Wystawa będzie podświetlona i razem z podświetloną basztą będzie tworzyła dodatkową atrakcję. Natomiast w przyszłości będzie to miejsce, w którym będą się odbywały wystawy, spotkania, warsztaty. Wykorzystujące zarówno wnętrze, jak i sam plac" - mówi dyrektor galerii BWA.

Mimo że nie można jeszcze korzystać z Multimedialnego Centrum Artystycznego, miasto już szuka zainteresowanych prowadzeniem np. kawiarni lub winiarni w piwnicach, ale także podobnej działalności na terenie za półbasztą. Tam kiedyś funkcjonowały ogródki restauracyjne pobliskiego pubu. Ograniczeniem tego miejsca jest brak zaplecza, które zdaniem wiceprezydent Kawy, być może częściowo mogłoby zapewnić właśnie Multimedialne Centrum Artystyczne.

Budowa Multimedialnego Centrum Artystycznego oraz skweru przed półbasztą kosztowała około 3 miliony złotych, częściowo pozyskanych z dofinansowania unijnego. Pierwotny wykonawca prac sądzi się z miastem o około 400 tysięcy złotych. Natomiast od kolejnego urzędnicy będą próbowali wyegzekwować kary za ponad 100 dni opóźnienia.