Jak już informowaliśmy, 25-letni mężczyzna zgłosił się w niedzielę nad ranem na komisariat, ponieważ wiedział, że policja jest na jego tropie. Jak się okazało, zatrzymano także drugiego mężczyznę, który prawdopodobnie towarzyszył sprawcy w piątkowy wieczór. Obaj mają zostać dziś przesłuchani w Prokuraturze Rejonowej w Tarnowie, która na razie ogranicza się do lakonicznej informacji.
Do Prokuratury Rejonowej w Tarnowie wpłynęły akta prowadzonego postępowania. Na ten moment zatrzymane są w sprawie dwie osoby. Zapewne będą z nimi wykonywane dzisiaj czynności. W tym momencie prokurator zapoznaje się z tymi aktami. Po zapoznaniu się z nimi będzie podejmował dalsze decyzje
– wyjaśnia zastępca prokuratura rejonowego w Tarnowie Sylwia Ciochoń, która ma jutro przedstawić więcej szczegółów w tej sprawie.
Z kolei zastępca komendanta policji w Tarnowie Witold Ślęzak powiedział Radiu Kraków, że ze wstępnych ustaleń policji wynika, że "ta sytuacja nie jest jednoznaczna, nie usprawiedliwiając oczywiście nikogo, to nie było tak, że przechodzące osoby zostały zaatakowane znienacka bez powodu nożem czy innym przedmiotem niebezpiecznym. Tam była jakaś kłótnia, szarpanina pomiędzy osobami. Jak doszło do tego zdarzenia i co było jego powodem wyjaśni tarnowska prokuratura".
Komendant Ślęzak przyznał, że po piątkowej niebezpiecznej sytuacji obok tarnowskiego Rynku i apelu prezydenta Jakuba Kwaśnego, policja w wakacyjne weekendy będzie wystawiała więcej umundurowanych patroli pieszych w obrębie tarnowskiego Rynku.