- Nie będziemy na siłę nikogo tam wysyłać, ale zawsze jest problem z tym przystankiem końcowym. Niektórzy przewoźnicy korzystają z dworca autobusowego, niektórzy nie. Wtedy pierwszym przystankiem jest na przykład przystanek Krakowska-Planty. My go rozbudujemy, ale nie chcemy, żeby ten przewoźnik tam stał i blokował miejsce. Niech ma miejsce, skąd może wyruszyć w całą trasę - mówi Kluza.
W zajezdni przy Zakładach Mechanicznych w Tarnowie po remoncie mają też powstać miejsca parkingowe dla samochodów. Na przebudowę tego miejsca oraz rozbudowę przystanków przy tarnowskich Plantach, miasto dostało dofinansowanie unijne w ramach projektu Integracji Transportu Publicznego.
(Bartłomiej Maziarz/ko)