"Nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia, by dzielić gospodarkę odpadami na takie dwa segmenty. Połączenie dałoby pozytywne efekty. Również skorzystaliby sami pracownicy, ponieważ w jednym z przedsiębiorstw płace są niższe niż w drugim. Doszłoby do wyrównania dogodnych wynagrodzeń akceptowanych przez pracowników" - mówi Radiu Kraków prezydent Roman Ciepiela.
Prezydent zapewania również, że reorganizacja nie ma prowadzić do restrukturyzacji zatrudnienia a zarobki pracowników po połączeniu mają zostać zrównane. "Nie ma takiej możliwości, by ktokolwiek stracił stanowisko. Nie chodzi o to, by kogokolwiek zwalniać. Chodzi o wykorzystanie potencjału i przeprowadzenie lepszej organizacji pracy" - dodaje Roman Ciepiela.
Dwa lata temu na połączenie spółek nie zgodzili się radni Prawa i Sprawiedliwości, i wydaje się, że ich stanowisko od tego czasu się nie zmieniło. "Mamy sceptyczne stanowisko, szereg uwag. Podstawową obawą są ewentualne zwolnienia. Pytanie też, czy spółka w nowej formie faktycznie przyniesie lepsze zarządzanie" - ocenia Ryszard Pagacz.
Przypominamy: Tarnów: Nie będzie podwyżek cen za śmieci i połączenia spółek
Dziś jednak układ sił w tarnowskiej radzie miasta jest zupełnie inny - większość prezydentowi Ciepieli daje zawarta koalicja z ugrupowaniem Nasze Miasto Tarnów. Roman Ciepiela chciałby żeby radni zajęli się połączeniem miejskich spółek jeszcze w tym miesiącu.
(Agnieszka Wrońska/ew)