- Zgodnie z ustaleniami sądu oskarżony zawierał umowy z podwykonawcami, którzy dostarczali mu towary i usługi. W momencie zawarcia umowy było już wiadomo, że nie ma możliwości należytego, terminowego wywiązania się z tego zobowiązania - mówi sędzia Tomasz Kozioł.

60-latek nie tylko oszukał kontrahentów, ale także bank, któremu przedstawił nieprawdziwą dokumentację finansową. Dzięki temu bank udzielił mu gwarancji koniecznej do podpisania umowy z głównym wykonawcą budowy autostrady z Tarnowa do Dębicy. Wyrok jest nieprawomocny i należy się spodziewać odwołania.

Mężczyzna został skazany na 5 lat więzienia, ale także ma zapłacić poszkodowanym lokalnym firmom, które oszukał na prawie 800 tysięcy złotych, pół miliona złotych bankowi, 80 tysięcy złotych grzywny, oraz 28 tysięcy złotych kosztów sądowych. 60-latek przez cztery lata nie może także prowadzić firmy budowlanej. Wyrok tarnowskiego Sądu Okręgowego jest jednak nieprawomocny. Należy się spodziewać odwołania od niego.

Odcinek autostrady z Tarnowa do Dębicy został otwarty 14 października 2015 roku. Jako pierwsi o wyroku w sprawie oszusta, który miał ją budować, poinformowali dziennikarze Rzeszowskiej Gazety Wyborczej.