"Sytuacja jest bardzo trudno, musimy przekładać zabiegi i operacje, na które pacjenci czekali kilkanaście miesięcy. Musimy przesuwać personel. Nie jesteśmy w stanie uruchamiać bloku operacyjnego, tak jak działał do tej pory, z tego powodu, że musimy tworzyć łóżka covidowe" - przyznaje Anna Czech, dyrektorka placówki.
W kolejnych dniach szpital będzie musiał przygotować następne łóżka dla chorych na Covid - zajętych już teraz jest blisko 70%.