Jak przekonuje starosta tarnowski Jacek Hudyma, argumentacja do jego decyzji jest prosta.
- Jeżeli jest około 800 wyjazdów w skali roku w Lisiej Górze, a około 1600 w Gromniku, jest to jasne. Nie chodzi o to, że Gromnik mi się bardziej podoba. Chodzi o ilość wyjazdów - mówi.
Z kolei wójt Lisiej Góry Arkadiusz Mikuła odpowiada, że filia w jego gminie dyżuruje tylko 12 godzin, natomiast w Gromniku całą dobę. Dlatego, jego zdaniem, te dane są porównywalne.
- Apelowałbym do starosty i zarządu, żebyśmy sobie nie wyrywali z rąk ratowników. Wszyscy mieszkańcy są równi - tłumaczy.
Ostateczną decyzję ma podjąć wojewoda małopolski i przesłać do NFZ. Nowy plan ratownictwa medycznego będzie obowiązywał od 1 stycznia.
Niezależnie od tego sporu, w powiecie tarnowskim większa obsada ratowników medycznych ma się pojawić w filii w Wojniczu, a także przy ul. Matki Bożej Fatimskiej w Tarnowie - w głównej siedzibie pogotowia.