Raków Częstochowa, który jedynej w sezonie porażki doznał 1 sierpnia, kiedy ze względu na udział w europejskich pucharach zagrał w Białymstoku z Jagiellonią całkowicie rezerwowym składem, przed własną publicznością zmierzy się Bruk-Betem Termaliką. Jednak jak mówi trener niecieczan Mariusz Lewandowski ekipa z Niecieczy chce sprawić niespodziankę.

"Przed nami trudny i zacięty mecz. Ciężko przygotowaliśmy się do tego spotkania. Mamy pewien plan. Jesteśmy gotowi na różne sytuacje boiskowe. Raków to bardzo mocny rywal. Jego piłkarze mają dużo automatyzmów. My wybieramy się sprawić niespodziankę" – mówi przed meczem trener Słoni.

Jednym z ważniejszych ogniw w zespole Rakowa jest Vladislavs Gutkovskis, który wcześniej przez ponad cztery lata był zawodnikiem klubu z Niecieczy. "Nie chciałbym się skupiać tylko na tym zawodniku. Od dłuższego czasu Raków jest bardzo silny w każdej formacji. To konsekwentnie budowany klub, widać pracę trenera Marka Papszuna" - przyznał trener Lewandowski. Ale szybko dodał też, że w Niecieczy też trwa konsekwentna budowa zespołu. Przyznał też, że z Lechią Gdańsk nie udało się wykorzystać bramkowych szans po kontrach, a by nie przegrać z Rakowem, trzeba będzie zagrać skuteczniej.