Teren, na którym ma powstać skatepark. Fot. Bartłomiej Maziarz
Posłuchaj materiału Bartłomieja Maziarza
Jak to często w życiu bywa, ta historia rozpoczęła się od pasji i przypadkowego spotkania z właściwym człowiekiem, który dał impuls.
Z kolegą zaczęliśmy profesjonalnie jeździć na hulajnogach za boiskiem sportowym. Była tam pani Kasia z gminy Tarnów. Ona nam dała pomysł, żebyśmy zebrali podpisy i żebyśmy je przekazali panu wójtowi
– relacjonuje Rafał Jakubowski z Woli Rzędzińskiej.
Dwunastolatkowie przez tydzień zbierali podpisy i umówili się na dyżur do wójta gminy Tarnów Grzegorza Kozioła, który mieszka w tej samej miejscowości. Przyszli z konkretnym pomysłem i nawet lokalizacją skateparku - na terenie przyblokowego boiska w centrum Woli Rzędzińskiej obok dużej firmy.
Większość inicjatyw, założeń inwestycyjnych to pomysły mieszkańców. Natomiast uczniowie szkoły podstawowej poprosili o spotkanie w urzędzie gminy. Przyszli tutaj delegacją i powiedzieli, że mają pomysł, aby na terenie, który należy do gminy Tarnów powstał skatepark
– mówi wójt.
Po wykonaniu projektu odbyły się konsultacje pomysłu budowy skateparku w podtarnowskiej Woli Rzędzińskiej. I tu kolejne zdziwienie wójta Grzegorza Kozioła.
Wydawało mi się, że projektanci, którzy są fachowcami, wykonali to dobrze. Natomiast przy konsultacjach patrzyłem z wrażeniem na to, jak młodzi zgłaszają uwagi i to w sposób bardzo kulturalny, ale też bardzo realny
– podkreśla Kozioł.
Mama dwunastoletniego Rafała, Kinga Jakubowska jest dumna z syna, choć ten nie od razu zdradził jej swoje zamiary.
Fajnie, że dzieciaki coś wymyśliły i same się tym zajęły. Bardzo jestem z nich dumna. Fajnie, że chłopcy podjęli temat, a pan wójt zareagował. Jestem jak najbardziej za każdą inicjatywa, żeby oderwać dzieciaki od komputerów i telefonów
– stwierdza pani Kinga.
Podsumowując: gmina Tarnów ma projekt budowy skateparku w Woli Rzędzińskiej. Otrzymała pierwszą dotacje na ten cel, 400 tysięcy złotych z Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie i lada dzień wystąpi o kolejne 500 tysięcy w konkursie Ministerstwa Sportu. Jeśli otrzyma pieniądze, to profesjonalny tor do jazdy na deskorolce, ale też rowerach czy hulajnogach powstanie w Woli Rzędzińskiej jeszcze w tym roku.
Nie sądziliśmy, że może się to udać, ale chcieliśmy po prostu spróbować
– mówi Rafał Jakubowski.
Brawo należą się też pani Katarzynie Tadel, sołtysce Woli Rzędzińskiej, która widząc chłopców jeżdżących gdzie się dało na hulajnogach podpowiedziała, żeby spróbowali zebrać podpisy i zgłosić się do wójta.