- Ważna informacja dla mieszkańców powiatu tarnowskiego jest taka, a szczególnie dla gmin: Tarnów, Zakliczyn i Pleśna, że to prawie 17,5 km nowej drogi rowerowej. Ta inwestycja będzie zakończona do końca tego roku. To nowy odcinek ścieżki rowerowej, która połączy Rynek w Tarnowie i Rynek w Zakliczynie. Dla rowerzystów to bardzo ważne. Pokazała to sytuacja w czasie pandemii. Małopolskie ścieżki rowerowe przyciągały wtedy turystów - mówi wicemarszałek Łukasz Smółka.
Powstające wokół Tarnowa nowe fragmenty EuroVelo11 nie przebiegają już wyłącznie wałami Dunajca, ale i tak powinny stanowić dla rowerzystów ciekawe i spokojne trasy. Będzie tak z małym wyjątkiem, kiedy trasa będzie prowadziła przez istniejący most na drodze krajowej numer 94 w Zgłobicach. Budowa prawie 13 nowych kilometrów dróg rowerowych koło Tarnowa i modernizacja oraz oznakowanie istniejących będzie kosztowała około 6 milionów złotych.
Jak informował profil Velo Małopolska, "zakres zakłada budowę ok. 5 km nowych dróg rowerowych na wałach oraz modernizację obecnie błotnistych dróg wewnętrznych oraz oznakowanie ok. 11 km spokojnych dróg gminnych między Lusławicami a Szczepanowicami. W ramach tej inwestycji przystosowany do ruchu rowerowego zostanie również most na DK94 w Zgłobicach. Zakończenie prac zaplanowane na koniec roku. Jak widzicie, będzie co doglądać w tym roku na Pogórzach, bo trwają już też prace nad budową odcinka po wałach Dunajca Łukanowice-Ostrów (5 km) oraz nowego mostu łącznika do SAG z częścią rowerową (EuroVelo4)".
Burmistrz Zakliczyna Dawid Chrobak podkreśla, że choć nowe fragmenty tras np. we Wróblowicach będą przebiegały po drogach powiatowych, a nie wałach Dunajca, najważniejsze jest to, że to połączenie będzie. "Można powiedzieć, że to jest autostrada rowerowa, bo ona zwiększa ruch turystów, który już i tak wzrósł, a nie jest ona jeszcze połączona. To połączenie od strony Tarnowa i Zakliczyna spowoduje na pewno jeszcze większy ruch rowerowy, turystyczny i zwiększy atrakcyjność turystyczną całego regionu. Około 2 kilometry wałów we Wróblowicach nie będą na razie wykorzystywane, bo kładka jest zbyt droga, dlatego trasa zostanie poprowadzona drogą powiatową, ale w perspektywie czasu będziemy o to zabiegali. Przypomnę, że kładka na Paleśniance kosztowała około 1,5 miliona złotych. To są ogromne pieniądze. Najważniejsze, że to połączenie będzie. Już wybudowany odcinek od Wróblowic przez Lusławice, Zakliczyn i Wesołów na zaporę w Czchowie kosztował ponad 10 milionów złotych!" - mówi.
Jak dodaje zastępca Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie Robert Górecki, po powstaniu tych dwóch fragmentów tras EuroVelo11 koło Tarnowa będzie można dojechać od Wietrzychowic i Wierzchosławic do Zakliczyna i Czchowa, a później istniejącą siecią dróg do miejscowości Wielogłowy i znów trasą rowerową do Muszyny.
- Trwają tam prace koncepcyjne, jak połączyć ten odcinek. Część ścieżek rowerowych zostało wykonanych w miejscowości Gródek nad Dunajcem. Zastanawiamy się, jak to zrobić. Problem polega na kwestiach związanych z własnością gruntów oraz przewyższeniami - podkreśla Górecki.