- Mimo trudności i perturbacji po drodze, są pod wrażeniem organizacji i pomocy. Pani jest pielęgniarką i zgłasza chęć pracy. Cieszę się, że tyle osób zechciało przyjąć naszą gościnę w Tarnowie. Większość tych osób jedzie dalej, wiedzą gdzie jadą. Z Tarnowa przesiadają się w samochody prywatne - mówi wiceprezydent Tarnowa, Agnieszka Kawa.

Do tej pory z noclegu w tarnowskiej bursie w centrum miasta skorzystało ponad 50 uchodźców z Ukrainy. 350 nocowało, bądź nadal nocuje, w tarnowskich hotelach. Co najmniej drugie tyle jest u rodzin. Miasto utworzyło dla uchodźców punkt pomocy rzeczowej przy ulicy Wałowej, w którym na podstawie paszportu mogą otrzymać żywność i artykuły pierwszej potrzeby. Tarnów organizuje też dla uchodźców w sobotę o godzinie 15.00 w foyer sali koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych spotkanie integracyjno-informacyjne.

Spora część spośród 240 uchodźców, którzy przyjechali specjalnym pociągiem z Krościenka koło Ustrzyk Dolnych, w Tarnowie przesiadła się do pociągu do Krakowa podstawionego przez województwo małopolskie.

Wiceprezydent Agnieszka Kawa podkreśla niezwykłą mobilizację wolontariuszy, mieszkańców Tarnowa i regionu, którzy także w czwartek opiekowali się uchodźcami podczas przyjazdu pociągu specjalnego.