Auto jest wyposażone w widorejestrator, a jego maksymalna prędkość została ograniczona elektronicznie do 250 kilometrów na godzinę.
Piratów drogowych będzie nim ścigał m.in. sierżant Damian Ważydrąg z tarnowskiej drogówki. - Auto ma mocny silnik – mówi sierżant Ważydrąg – Więc kierowcy pojazdów mają się już czego obawiać. Jesteśmy w stanie dogonić nim każdy samochód. Nasze wcześniejsze radiowozy nie były w stanie dogonić tych najszybszych aut. Ale teraz już otrzymujemy tylko auta z silnikami o dużej mocy.
Tak jest też w przypadku czterech opli, które dzięki wsparciu samorządów kupiła właśnie tarnowska policja. Komenda wzbogaciła się także o dwa nieoznakowane samochody KIA.
Sześć nowych samochodów tarnowskiej policji kosztowało ponad sześćset tysięcy złotych, z czego połowę dołożyły samorządy. Natomiast BMW, które łącznie z wyposażaniem kosztowało prawie dwieście tysięcy złotych przekazała Komenda Główna Policji, która kupiła w sumie sto czterdzieści takich aut.
Bartek Maziarz