Jak przekazuje prezes spółki Adam Kamiński, instalacja powstała, żeby dostosować firmę do nowych przepisów, ale także, by uspokoić okolicznych mieszkańców:
To jest bardzo nowoczesna inwestycja. Jest nowym otwarciem dla spółki, jeżeli chodzi o zagospodarowanie odpadów. Będziemy mogli zagospodarowywać odpady bez obawy o uciążliwości i niedotrzymywanie norm, które cały czas stają się coraz wyższe. Byliśmy podejrzewani, że nasza instalacja może również być źródłem odorów i to nam nie dawało spokoju. Dlatego mieliśmy podstawy, by wybudować ją całkowicie od nowa.
Nowe hale mają spowodować, że proces składowania bioodpadów będzie się odbywał w sposób hermetyczny, niepozwalający na wydostawanie się nieprzyjemnych zapachów. Dzięki temu, jak zapewnia Michał Zawadka, szef pionu inwestycji, rozwoju i ochrony środowiska w FBSerwis, odpady biologiczne nie będą już dłużej składowane na powietrzu.
To jest kompletne zamknięcie i hermetyzacja całego procesu w technologii komorowej z wielostopniowym oczyszczaniem powietrza. Materiał biologiczny, który zwykle odpowiada za uciążliwość zapachową, będzie przewożony do hali wyposażonej w filtry. Później trafi do kolejnej. W momencie wjechania do łącznika pomiędzy komorami, bioodpady będą w atmosferze podciśnienia, czyli nie będzie możliwości wydostania się żadnych zapachów poza halę. Transformujemy tę instalację w kierunku niskoemisyjnym, przyjaznym otoczeniu i myślę, że w najbliższych latach będziemy dobrym sąsiadem dla mieszkańców.
- deklaruje Zawadka.