"Na razie wszystko wskazuje na to, że doszło tylko do uszkodzenia tego bankomatu. Nic nie zostało skradzione. Bankomat został zniszczony, natomiast sejf nie został uszkodzony, w związku z czym nic z niego nie zginęło"- relacjonuje Paweł Klimek, oficer prasowy tarnowskiej policji.
Na tym etapie śledztwa policja wykluczyła możliwość przypadkowej eksplozji w tym miejscu. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku celowego uszkodzenia bankomatu, w celu kradzieży pieniędzy z sejfu. Na razie nie wiadomo - dlaczego sprawcom ta sztuka się nie powiodła.