"Wyprawa zakończyła się sukcesem, choć nie było łatwo" - przekonuje Bartosz Woźniak, jeden z członków wyprawy. I dodaje:
Samo wejście na szczyt zajęło nam około dwóch dni. Były trudne momenty. Było to związane przede wszystkim ze zmęczeniem fizycznym, oczywiście do tego dochodziły też trudne warunki atmosferyczne, czyli silny, porywisty wiatr, temperatura odczuwalna około minus 20 stopni Celsjusza, co znacznie utrudniało zdobycie szczytu.
Dominik Ryba, również uczestnik wyprawy, mówi:
Mamy ogromną satysfakcję, bo cała ekipa stanęła na Mont Blanc. Cieszymy się, że na koncie zbiórki przybywa pieniędzy.
Na razie strażakom udało się uzbierać prawie cztery tysiące złotych. Tę kwotę można powiększyć, bo internetowa zrzutka będzie aktywna do końca sierpnia. Można ją znaleźć w mediach społecznościowych tarnowskiej straży pożarnej.