Kamery przy boisku sportowym w Zalasowej w powiecie tarnowskim zostały uszkodzone po to, by nie monitorowały przebywających tam osób – nieoficjalnie ustalił nasz reporter. Miały już nie działać w ostatnim tygodniu kwietnia. Przypomnijmy: to miejsce, gdzie bramka przygniotła 12-letnią dziewczynkę, co ostatecznie doprowadziło do jej śmierci.
12-latka zmarła w środę. Lekarze przez 4 dni walczyli o jej życie. Do szpitala trafiła jednak w stanie krytycznym i była podpięta do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe.
Nieoficjalnie mówi się, że kamery zostały uszkodzono celowo, by nie monitorowały zachowania przebywających tam osób. Boisko i pobliska altana jest miejscem spotkań lokalnej społeczności, ludzie spożywają tam także alkohol. Co jednak istotne kamery miały nie działać już co najmniej tydzień wcześniej.
W poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok dziewczynki. W odtworzeniu dokładnego przebiegu zdarzenia śledczym ma natomiast pomóc relacja naocznego świadka. Chodzi o koleżankę 12-latki, która była z nią podczas tego wypadku. Planowane jest jej przesłuchanie.
Z pierwszych ustaleń policji wynika, że tragicznie zmarła nastolatka huśtała się na bramce, co jest zakazane regulaminem. Wiele wskazuje, że był to nieszczęśliwy wypadek. Bramka została jednak zabezpieczona w całości – mówi Mieczysław Sienicki z prokuratury okręgowej w Tarnowie. Biegły oceni czy bramka była należycie umocowana i co należało zrobić, żeby nie stwarzała zagrożenia.
posłuchaj prok. Mieczysława Sienickiego
fot: B. Bujas
crop_free
1
/ 9
Śledczy będą sprawdzać, czy wypadku można było uniknąć i czy osoby odpowiedzialne za boisko dopełniły swoich obowiązków. Tu jednak sprawa zdecydowanie się komplikuje. Prokuratura i władze gminy Ryglice wskazują, że obiektem zarządza zespół szkolno-przedszkolny w Zalasowej, innego zdania jest jednak dyrektor placówki Leszek Sutkowski, który podtrzymuje, że obiekt był pod ich nadzorem tylko przez miesiąc i to 5 lat temu. Przedstawia nawet dokument, który ma potwierdzać oddanie zarządu nad boiskiem. Mimo to jako szkoła nadal figurują w regulaminie: "Nie czuję się jako osoba, która zarządza tym obiektem. Źle się stało, że rada miejska nie zmieniła tego regulaminu boiska, na którym są nieaktualne informacje, niezgodne z rzeczywistym stanem" - dyrektor dodaje jednak, że przez te 5 lat nigdy nie odebrał telefonu ze skargami na zły stan techniczny boiska a tym bardziej bramek.
posłuchaj Leszka Sutkowskiego
Burmistrz gminy Ryglice Paweł Augustyn podkreśla natomiast, że przeprowadzili wewnętrzną kontrolę dokumentów z czasów powstawania tego obiektu – bramki posiadały stosowny certyfikat. Wskazuje też, że regularnie przeprowadzają kontrole obiektów na swoim terenie. To między innymi siłownie czy place zabaw. Tegoroczne przeglądy zostały zlecone jeszcze przed wypadkiem i mają zakończyć się w tym miesiącu. Przeprowadza je zewnętrzna firma wtedy, gdy są wymagane zgodnie z procedurą. Tak, żeby było bezpiecznie...
posłuchaj Pawła Augustyna
Odpowiedzi na to, dlaczego doszło do tragedii na boisku w Zalasowej będzie natomiast szukać prokuratura.
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z
opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 –
recepcja), a także na nasz profil na
Facebooku oraz
Twitterze
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.