– Ten wyrok jest dla mnie niezwykle krzywdzący – podkreśla Roman Łucarz, zapowiadając apelację.
– Na podstawie faktów oraz mojego głębokiego przekonania mogę powiedzieć jedno: byłem i pozostaję osobą niewinną. Chodzę z podniesionym czołem, bo nic złego nie zrobiłem. Decyzje, które podejmowałem jako starosta, były zgodne z prawem i moim sumieniem. Wszystko odbywało się lege artis. Będę walczył o prawdę i sprawiedliwość tak długo, jak będzie trzeba. Wierzę, że apelacja przyniesie pozytywne dla mnie rozstrzygnięcie – dodaje.
W tej samej sprawie kary bezwzględnego więzienia usłyszeli również: wójt gminy Szerzyny Grzegorz Gotfryd, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Anna Górska, notariusz Wojciech W. oraz pracownik urzędu gminy Szerzyny Stefan Sz. Oni także zapowiedzieli złożenie apelacji.