- Bez zwiększonych nakładów na ich sterylizacje przed zimą problem będzie bardzo poważny. Środki powinny być ogromne, żeby przez cały rok intensywnie sterylizować. Wtedy byśmy widzieli spadek. Znowu jest też potrzebna współpraca z okolicznymi gminami. Co z tego, że my będziemy przeprowadzać dużo zabiegów, jeśli okoliczne gminy tego nie robią? - przyznaje Krzysztof Giemza.
Tylko do początku wakacji w tarnowskim kocim azylu przebywa ponad 50 kotów. Niektóre trafiają tam z terenu gminy Tarnów, a gminy z okolic Tarnowa nie finansują w ogóle zabiegów sterylizacji kotów.