- Finiszujemy z pracami. 22 sierpnia planujemy ich zakończenie. Teraz trwa malowanie oznakowania. Zostaną też wyznaczone pasy, wysepki autobusowe. Od 22 sierpnia ruch powinien odbywać się w dwóch kierunkach - przekonuje Maciej Włodek, zastępca prezydenta Tarnowa.
Mimo sprawnie przeprowadzonego remontu ulicy Tuchowskiej nie obyło się bez niekorzystnych dla mieszkańców niespodzianek. W miejsce niewidocznego dotąd potoku nad rzeką Stusinka powstał dużo większy obiekt, a droga została wyniesiona niemal do wysokości parapetów domów mieszkańców.
Maciej Włodek wyjaśnia, że ten fragment remontu ulicy Tuchowskiej odbywał się na podstawie projektu jeszcze z 2016 roku i zgodnie z wytycznymi wydanymi przez Wody Polskie. Zdaniem zastępca prezydenta, nie można było tego zmienić m.in. ze względu na dofinansowanie inwestycji.
Włodek dodaje, że mimo wątpliwości mieszkańców, po remoncie Tuchowskiej nie będzie także problemu z wlotem i wjazdem w ulicę Ostrogskich. Jak podkreśla zastępca prezydenta, droga została zaprojektowana i wykonana zgodnie z przepisami oraz normami.
- Wcześniej ten pas wjazdowy od Tuchowskiej do Ostrogskich wydawał się większy, ze względu na to, że były tam ograniczenia strefą wyłączenia ruchu, były tam białe linie, na które kierowcy czasem wjeżdżali, skracając sobie promień skrętu w ulicę Ostrogskich. Teraz na ulicy Tuchowskiej zastosowano lewoskręt w Ostrogskich. Moim zdaniem widoczność jest nieuciążliwa. Niemniej jednak teraz pracujmy nad tym, żeby usunąć żywopłot, który jest w pasie drogi na ulicy Ostrogskich i nieco tę drogę w kierunku Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego udrożnić - dodał.