"Na razie dyskutujemy o możliwych opcjach w związku z letnimi mistrzostwami świata. Zastanawiamy się nad zmianą terminu, ale kolejne decyzje zapadną najwcześniej w maju" - poinformowała światowa federacja (IBU).
W opublikowanym komunikacie zapewniono, że przygotowania do zimowego sezonu idą zgodnie z planem i na razie nie przewiduje się żadnych zmian.
"Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, jak szybko i dynamicznie zmienia się obecnie sytuacja na świecie. Jesteśmy świadomi wyzwań, jakie niesie ze sobą pandemia koronawirusa. Mimo wszystko staramy się patrzeć do przodu i robimy wszystko, by sezon wyglądał tak, jak jest to w planach. Wiemy jednak, że elastyczność jest tutaj wskazana, bo najważniejsze jest zdrowie zawodników i ich ekip oraz kibiców i organizatorów" - powiedział sekretarz generalny IBU Niklas Carlsson.
Zimowy sezon w biathlonie ma rozpocząć się 28 listopada w fińskim Kontiolahti. Mistrzostwa świata zaplanowane są na 10-21 lutego 2021 w słoweńskiej Pokljuce. Tuż po tej imprezie zawodnicy mają się przenieść do Pekinu na testy olimpijskich tras.
"Wprawdzie początkowo plan był taki, by zawody w Chinach odbyły się wcześniej, ale ze względu na sytuację na świecie postanowiliśmy przemodelować trochę kalendarz. Dzięki temu zawodnicy będą mieć też okazję sprawdzić się na olimpijskich trasach niemal dokładnie rok przed igrzyskami. Można zatem założyć, że będą wówczas podobne warunki atmosferyczne" - skomentował dyrektor sportowy IBU Felix Bitterling.
PAP/AD