W tym roku odbędzie się już 84. edycja imprezy, która dla szachistów jest tym, czym dla tenisistów Wimbledon.

Po raz pierwszy turniej odbył się w 1938 jako lokalna impreza krajowa. Rozgrywany rok po roku, z wyjątkiem 1945, zyskał z czasem rangę najpoważniejszych zawodów międzynarodowych. Początkowo czołowi szachiści grali w Beverwijk, w 1968 r. turniej przeniesiono do liczącego ok. 3 tys. mieszkańców kurortu Wijk aan Zee nad Morzem Północnym. Jego kolejni sponsorzy to: Hoogovens (od 1938), Corus (1999), a od 2011 roku turniej nosi nazwę Tata Steel Chess, od znanej marki przemysłu stalowego, głównego patrona.

Rekord liczby zwycięstw w turnieju głównym w Wijk aan Zee należy do aktualnego mistrza świata Magnusa Carlsena, który triumfował tu siedem razy. Pięciokrotnie wygrywał Hindus Viswanathan Anand, a po cztery sukcesy mają na koncie Levon Aronian, Max Euwe, Viktor Korchnoi i Lajos Portisch.

Ambicją norweskiego czempiona, który pod koniec grudnia stracił w Warszawie mistrzowskie tytuły w szachach szybkich i błyskawicznych, jest ósme zwycięstwo w Holandii, gdzie przed rokiem zajął rozczarowujące szóste miejsce. Lider światowego rankingu (2865) za cel w 2022 roku postawił sobie przekroczenie bariery 2900, ale w Wijk aan Zee będzie o to bardzo trudno.

Kolejni arcymistrzowie na tegorocznej liście startowej to triumfator z 2020 roku Amerykanin Fabiano Caruana (czwarty w rankingu FIDE, 2792) - rywal Norwega w meczu o tytuł w 2018 roku, reprezentant gospodarzy Anish Giri (7. FIDE, 2772), który już dwa razy walczył w tie-breaku o wygraną w Tata Steel Chees, ale przegrał z Carlsenem (2018) i rodakiem Jordenem van Foreestem (2021), Szachrijar Mamiedjarow z Azerbejdżanu (9., 2767), Węgier Richard Rapport (11., 2763).

Najlepszy polski szachista, 23-letni Duda (13. FIDE, 2760), jest rozstawiony z numerem szóstym, a stawkę uczestników uzupełniają: Rosjanin Siegiej Karjakin (18., 2743), Santosh Gujrathi Vidit (24., 2720) z Indii, Rosjanie Daniił Dubow (27., 2714) i Andriej Jesipienko (26. 2714), Amerykanin Sam Shankland (29., 2708), ubiegłoroczny zwycięzca Holender Jorden van Foreest (35., 2702), Szwed Nils Grandelius (67. 2672) i 16-letni Hindus Rameshbabu Praggnanandhaa (195., 2612).

Duda w turnieju głównym w Wijk aan Zee wystąpi po raz czwarty z rzędu. W poprzednich startach zajmował 10., ósme (6,5 pkt z 13 partii) i 10. miejsce. Dla arcymistrza z Wieliczki tegoroczna impreza ma szczególne znaczenie. Dzięki zwycięstwu w sierpniowym Pucharze Świata w Soczi, wystąpi latem w turnieju kandydatów w Madrycie (16 czerwca - 7 lipca), gdzie obok siedmiu innych czołowych arcymistrzów będzie walczył o prawo gry z Carlsenem w kolejnym meczu o mistrzostwo świata.

Impreza w holenderskim kurorcie będzie dla Polaka praktycznie jedynym sprawdzianem w szachach klasycznych przed rywalizacją w stolicy Hiszpanii. Przyjdzie mu zmierzyć się w niej m.in. z dwoma rywalami z Madrytu - Caruaną i Karjakinem.

"Wijk aan Zee będzie dla mnie turniejem treningowym. Oczywiście bardzo silnie obsadzonym, prestiżowym, ale przede wszystkim chcę się tam trochę +rozegrać+. W szachy klasyczne grałem ostatnio w listopadowych mistrzostwach Europy, więc trochę czasu minęło. Partie z Caruaną i Karjakinem? Maskować się będę, na pewno. Wiadomo, że fajnie jest wygrać, bo to daje lepszą pozycję psychologiczną. Oczywiście wszystko zależeć będzie od koloru, etapu turnieju, w jakim na nich trafię. Nie jest jednak tak, że nastawiam się specjalnie na te partie, a na inne nie. W sumie będą to pojedynki jak każde inne" - powiedział PAP Duda.

Od soboty do 30 stycznia, z dniami przerwy 19, 24 i 27 stycznia, 14 arcymistrzów rywalizować będzie w bezpośrednich partiach w szachach klasycznych systemem każdy z każdym. Tempo gry to 100 minut na pierwsze 40 ruchów, 50 minut na następne 20 posunięć i 15 minut na dokończenie pojedynku. Od początku partii obowiązuje 30-sekundowy dodatek po każdym ruchu.

W przypadku równej liczby punktów po 13 rundach, nastąpi dogrywka w postaci dwóch rund blitza, a przy dalszym remisie odbędzie się tzw. armageddon.