Jadący quadem Rafał Sonik miał wypadek na trasie ostatniego etapu Rajdu Sardynii. Polak na cztery kilometry przed metą miał poważną kraksę i od razu po zakończeniu rywalizacji udał się do szpitala. Sonik zbliżając się do końca odcinka znalazł się na skalistym wirażu i przy prędkości 80 km/h z powodu problemów z tylną oponą wpadł do rowu.
Kierowca wyleciał w powietrze, a jego pojazd kilka razy rolował.Pomimo zdarzenia, Sonik dojechał do mety dzięki pomocy innego zawodnika Kamila Wiśniewskiego i ostatecznie zajął drugie miejsce w klasyfikacji końcowej. Asekurujący go rodak uplasował się tuż za nim.
Zwycięzcą rajdu został Francuz Sebastian Souday, do którego Sonik stracił 3 godziny, 42 minuty i 46 sekund.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / GB