Dwie kolejki pozostały do końca sezonu piłkarskiej 1. ligi, a najważniejsze pytanie, czyli kto awansuje do ekstraklasy, wciąż pozostaje bez odpowiedzi. W piątek powrót do krajowej elity po trzech latach może świętować prowadzący w tabeli ŁKS Łódź. O drugie miejsce walczą Ruch Chorzów i Wisła Kraków.

ŁKS ma 62 punkty i o trzy wyprzedza grającego w roli beniaminka Ruch oraz o pięć najlepiej spisującą się wiosną Wisłę, która z kolei jest spadkowiczem. Łodzianom do awansu brakuje jednego punktu, bo mają lepszy bilans bezpośrednich meczów z "Białą Gwiazdą" i powalczą o niego na boisku Arki Gdynia. Gospodarze na razie są na siódmej pozycji i celują w baraże, w których zagrają ekipy z miejsc 3-6.

ŁKS przegrał co prawda dwa poprzednie wyjazdowe spotkania, ale Arka także zawodzi, zwłaszcza na własnym terenie. W Gdyni podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka, który w trakcie rundy zastąpił Hermesa, nie wygrali pięciu ostatnich potyczek, a na zwycięstwo czekają od 3 marca.

Zespół z Łodzi, prowadzony przez Kazimierza Moskala, ma wszystko w swoich rękach, a ewentualny powrót do ekstraklasy zespołu z Chorzowa, który w sobotę w derbach w Katowicach zmierzy się z 10. w tabeli GKS, już w tej kolejce zależy też w dużej mierze od wyniku niedzielnej konfrontacji Wisły z plasującym się na 13. miejscu Zagłębiem Sosnowiec.

"Niebiescy" - 14-krotny mistrz Polski - opuścili najwyższą klasę rozgrywkową w 2017 roku, a później odnotowali jeszcze dwa kolejne spadki. W sezonie 2020/21 zajęli trzecią lokatę w swojej grupie trzecioligowej, rok później awansowali do 2. ligi, a przed rokiem na zaplecze ekstraklasy. Gdyby ponownie poszli w górę, byłby to ich trzeci awans z rzędu.

O ekstraklasie głośno mówi się jednak także w Krakowie. Wisła, która zimę spędziła na 10. miejscu w tabeli, pod wodzą Radosława Sobolewskiego w drugiej rundzie zdobyła już 33 punkty i na razie jest pewna co najmniej udziału w barażach, podobnie jak dwie inne drużyny z Małopolski - Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Puszcza Niepołomica. O szóstą - ostatnią barażową - pozycję rywalizują Stal Rzeszów i Arka.

Wiadomo już, że 1. ligę opuszczą Chojniczanka i Sandecja Nowy Sącz. Trzecim spadkowiczem będzie prawdopodobnie Skra Częstochowa, która traci pięć punktów do pierwszej "bezpiecznej" Odry. Opolanie w niedzielę podejmą jedenastkę z Chojnic i już remis przedłuży ich pobyt w tej klasie.

Program 33. kolejki piłkarskiej 1. ligi:

26 maja, piątek

Sandecja Nowy Sącz - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.00; sędzia Mateusz Jenda z Warszawy)

Arka Gdynia - ŁKS Łódź (20.30; Karol Atys ze Szczecina)

27 maja, sobota:

Resovia Rzeszów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (15.00; Jacek Małyszek z Lublina)

GKS Katowice - Ruch Chorzów (17.30; Leszek Lewandowski z Zabrza)

Chrobry Głogów - Górnik Łęczna (20.30; Piotr Rzucidło z Warszawy)

28 maja, niedziela:

Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec (12.40; Łukasz Kuźma z Białegostoku)

Odra Opole - Chojniczanka Chojnice (15.00; Sebastian Krasny z Krakowa)

GKS Tychy - Stal Rzeszów (18.00; Radosław Trochimiuk z Ciechanowa)

29 maja, poniedziałek

Skra Częstochowa - Puszcza Niepołomice (18.00; Sylwester Rasmus z Torunia)