Obecny sezon jest wyjątkowy, bowiem z uwagi na listopadowo-grudniowy mundial w Katarze zimowa przerwa w polskiej ekstraklasie trwała ponad dwa miesiące. Poprzednią kolejkę rozegrano 13 listopada, a pięć dni później odbył się jeszcze zaległy mecz Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze (2:1).

W ten sposób, jak przypomniano na oficjalnej stronie rozgrywek, pierwszy raz od sezonu 2010/11 nie było żadnego meczu w grudniu. Tak długiej zimowej przerwy nie zanotowano od edycji 2012/13. Wówczas liczyła 74 dni (od 10 grudnia do 22 lutego). W kolejnych sezonach ani razu ten okres nie przekroczył już 60 dni.

Po rundzie jesiennej wyraźnym faworytem jest walczący o historyczny tytuł lider Raków, wicemistrz Polski z dwóch poprzednich sezonów.

Częstochowski zespół zgromadził 41 punktów. O dziewięć wyprzedza Legię Warszawa i aż o 12 kolejne w tabeli zespoły - utytułowanego beniaminka Widzew Łódź i Pogoń Szczecin.

Na miejscach spadkowych - w tym sezonie najwyższą klasę opuszczą trzy drużyny - są Piast Gliwice z 16 punktami oraz beniaminkowie Korona Kielce - 13 i Miedź - 12.

Długa przerwa zimowa w ekstraklasie była dość spokojna na rynku transferowym. Najwięcej mówiło się o przyszłości Saida Hamulica. Ostatecznie Holender o bośniackich korzeniach, który w rundzie jesiennej zdobył dziewięć bramek i jest współliderem klasyfikacji strzelców (z Hiszpanem Davo z Wisły Płock), przeszedł ze Stali Mielec do francuskiego Toulouse FC.

Pierwsza w 2023 roku kolejka rozpocznie się piątkowymi meczami Miedzi z Radomiakiem (godz. 18.00) oraz Stali z Lechem (20.30). Raków zagra w sobotę w Grodzisku Wielopolskim z Wartą Poznań. Tego samego dnia odbędzie się szlagier 18. kolejki - Widzew podejmie Pogoń. Cracovia w poniedziałek podejmie na własnym stadionie Górnik Zabrze.

Spotkanie Stali z Lechem będzie transmitowane na otwartym kanale YouTube Canal Plus Sport. To pierwsza w historii transmisja meczu PKO BP Ekstraklasy na YouTube.

Zakończenie sezonu, czyli 34. kolejkę, zaplanowano na 27-28 maja.