Środa jest dniem, w którym sporo reprezentantów Małopolski startowało w swoich konkurencjach. Niestety, nie mamy powodów do radości.

W kolarskiej jeździe indywidualnej na czas wystąpiły dwie nasze zawodniczki: Katarzyna Niewiadoma i Anna Plichta. Zajęły odpowiednio 18. i 19. miejsce. Złoty medal zdobyła Amerykanka Kristin Armstrong. Startowało 25 zawodniczek. Wyścig rozgrywany był w trudnych warunkach pogodowych. Nawierzchnia była mokra od nieustannie padającego deszczu, a poza tym wiał dość mocny wiatr.

Judoczka Katarzyna Kłys dobrze rozpoczęła rywalizację w swojej kategorii (70 kg). W pierwszej rundzie wyeliminowała reprezentantkę Uzbekistanu Gulnozę Matniazową przez karę shido dla rywalki w dogrywce.

Walkę w 1/8 finału jednak przegrała - z Hiszpanką Marią Bernabeu. Tym razem to Polka otrzymała shido, tuż przed końcem regulaminowego czasu. Zabrakło jej sekund na przeprowadzenie skutecznej akcji.

Dziś w półfinale miały startować nasze wioślarki, siostry Anna i Maria Wierzbowskie. Wyścigi odwołano z powodu deszczu i silnego wiatru i przełożóno na czwartek.

A mogło byc ciekawie, bo w programie były też finały z udziałem polskich osad, w tym w czwórce podwójnej, w której startuje Maria Springwald z krakowskiego AZS-AWF.

Z zawodów szermierczych w 1/8 finału odpadła florecistka Hanna Łyczbińska (choć nie powinniśmy mieć do inej pretensji - to był jej olimpijski debiut).

Dziś jeszcze swój mecz grają Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot, w tenisowym mikście.

 

PAP/SKO