Raków, od kiedy w 2019 roku awansował do ekstraklasy nie potrafił pokonać "Pasów" w żadnym z siedmiu spotkań ligowych – 4 porażki i 3 remisy. To właśnie remis 1:1 ekipą Jacka Zielińskiego pod koniec ubiegłego sezonu sprawił, że częstochowianie stracili dystans do Lecha Poznań w walce o mistrzostwo Polski. Jesienią Cracovia, po świetnym spotkaniu, rozbiła u siebie drużynę Marka Papszuna 3:0.

"Jest coś takiego, że gramy z nimi dobre mecze i potrafimy zdobywać punkty. Głębszej ideologii bym się jednak w tym nie doszukiwał. To pewnie kwestia dnia, nastawienia. Gramy w podobnych systemach taktycznych i może dlatego łatwiej przychodzi nam neutralizowanie ich atutów. Raków, to w tej chwili najlepszy zespół w ekstraklasie, jest rozpędzony, na autostradzie do mistrzostwa, ale my też mamy swoje marzenia i cele. Żeby ich pokonać musimy wznieść się na wyżynnych swoich umiejętności. Inna sprawa, że akurat z tym zespołem na te wyżyny potrafiliśmy wskakiwać. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby to powtórzyć" – stwierdził trener Zieliński.

W Częstochowie jego zespół będzie musiał poradzić sobie bez pauzującego za kartki stopera Davida Jablonsky’ego. Szkoleniowiec "Pasów" nie ukrywał, że nie wie jak zespół się spisze pod nieobecność doświadczonego Czecha.

"Jablonsky jest naszym liderem, to będzie pierwszy mecz w tej rundzie bez niego. Mamy jednak mocną defensywę i tak poprzesuwamy zawodników, aby było dobrze" – zapewnił Zieliński, który wciąż nie będzie mógł skorzystać z przechodzących rehabilitację: Mahiasa Hebo Rasmussena, Kamila Pestki i Jakuba Myszora.

Pod znakiem zapytania stoi występ Jewhena Konoplanki. Ukrainiec nie zagrał ostatnio przeciwko Warcie Poznań z powodu urazu stawu skokowego. Jak poinformował Zieliński we wtorek wznowił on treningi, ale nie ma jeszcze ostatecznej pewności, że w sobotę będzie w pełni sił, aby pojawić się na boisku.

Cracovia zajmuje obecnie 7. miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 34 punktów, ma jeszcze szansę aby włączyć się do walki o lokaty premiowane startem w Pucharze Konferencji.

Podczas przerwy reprezentacyjnej „Pasy” nie zagrają żadnego sparingu.

"Aż ośmiu naszych zawodników dostało powołania do różnych reprezentacji, kilku zagra w meczu zespołu rezerw, więc zostanie mi w treningu dziesięciu piłkarzy" – wyjaśnił trener Zieliński, który nie wie jeszcze czy w przyszłym sezonie poprowadzi Cracovię.

"Kontrakt mam ważny do 30 czerwca. Robię swoje i spokojnie czekam" – powiedział.

Mecz Rakowa z Cracovią rozpocznie się w Częstochowie o godz. 20.00. Transmisja z tego spotkania w naszym internetowym kanale "Transmisje" dostępnym również w odbiornikach z systemem DAB+.