"Kilku zawodników ma urazy, walczymy z czasem, aby mogli zagrać" – powiedział trener "Białej Gwiazdy" Maciej Stolarczyk.

Już w trakcie spotkania z Legią problemy zdrowotne, wymagające interwencji klubowego lekarza, mieli: Jakub Błaszczykowski, Vullnet Basha i Marcin Wasilewski.

"Jest jeszcze kilku innych piłkarzy, którzy mają problemy zdrowotne, ale to normalne po tak trudnym meczu, jak ten z Legią. Walczymy z czasem i jestem przekonany, że wszyscy będą w stu procentach gotowi. A jeśli nie? To są w kadrze zawodnicy rzadziej grający i to będzie dla nich okazja, aby pokazać, że są częścią zespołu" – stwierdził Stolarczyk, który przyznaje, że dla Wisły korzystniejszy jest układ, gdy gra w systemie tygodniowym, a nie co trzy dni.

"Do tego potrzebna jest szeroka kadra, zespół musi być gotowy, aby funkcjonować w takim rytmie. Mamy jednak taki terminarz i nie ma co z tym dyskutować. Musimy być na to gotowi" – podkreślił.

Kibice Wisły, po niedzielnym triumfie nad Legią, żyli w euforii, ale Stolarczyk tonuje nastroje.

"Kurz związany z tym, co wydarzało się w meczu z Legią już opadł. Teraz czeka nas spotkanie z zespołem, który jest bardzo zdeterminowany, aby pozostać w ekstraklasie. To będzie zgoła odmienne spotkanie, ale moja rola polega, aby nad tym zapanować. Jestem odpowiedzialny za to, aby po końcowym gwizdku drużyna Zagłębia nie była zadowolona" – podkreślił.

Stolarczyk odniósł się też do pojawiających się informacji, że Wisła jest zainteresowana pozyskaniem pomocnika Zagłębia – Szymona Pawłowskiego.

"Jesteśmy zainteresowani wszystkimi piłkarzami Zagłębia" – zażartował, a potem już na poważnie wyjaśnił, że informacje dotyczące Pawłowskiego, to tylko spekulacje. Zwrócił jednak uwagę, że zawodnik ten prezentuje się bardzo dobrze i stanowi o sile ofensywnej sosnowieckiego zespołu.

"Praktycznie każda akcja przechodzi przez niego" – zwrócił uwagę.

Wisła zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 41 punktów, ale wciąż nie może być pewna miejsca w czołowej "ósemce" po rundzie zasadniczej. Wygrana w Sosnowcu, z ostatnim w tabeli Zagłębiem, może przybliżyć ją do realizacji tego celu. Krakowianie mają jednak w pamięci poprzedni mecz z tym zespołem na swoim stadionie, w którym zaledwie zremisowali 2:2.

"Zagłębie wkroczyło na ścieżkę zwycięstw i nie ma nic do stracenia, bo wszyscy skazali tę drużynę na pożarcie i widzieli ją w pierwszej lidze, choć strata do miejsc gwarantujących utrzymanie nie była tak duża. My jednak wiemy dlaczego oni ostatnio wygrywali, mamy swój plan i będziemy starali się go skrupulatnie realizować" – zapowiedział Stolarczyk.

Mecz Zagłębia z Wisłą rozpocznie się o godzinie 20.30. Transmisja w kanale sportowym na www.radiokraow.pl

(PAP/WS)