"Pasy" z dorobkiem 10 punktów zajmują drugie miejsce w tabeli i patrząc z tej perspektywy są faworytem. Słoweński szkoleniowiec zwrócił jednak uwagę na pozytywne elementy w grze najbliższego rywala.
- Wiele osób zapomina, że Piast zagrał do tej pory dwa mecze mniej niż powinien, a ich wyniki mogłyby zmienić pozycję w tabeli i odbiór postawy. Uważam, że to zespół, który zmienia swój model gry. Obecnie starają się mieć jak największe posiadanie piłki, stosują wysoki pressing i nie pozwalają rywalom na stwarzanie sytuacji bramkowych. Jesteśmy świadomi, że czeka nas trudny mecz. Skupiamy się na tym, aby wykorzystać nasze atuty i wrócić do Krakowa z punktami - zapowiedział Elsner.
Sytuacja kadrowa Cracovii nie zmieniła się w porównaniu z ostatnim meczem. Wciąż za czerwoną kartkę zdyskwalifikowany jest obrońca Mauro Perkovic. Nadal kontuzjowani są pomocnicy Michał Rakoczy i Fabian Bzdyl.
Elsner poinformował, że Rakoczy już w przyszłym tygodniu powinien być do jego dyspozycji. Do treningów niebawem wróci też Bzdyl.
W spotkaniu z Widzewem kilkuminutowy występ zaliczył, wracając do Cracovii po 14 latach, pomocnik Mateusz Klich. Jest szansa, że w niedzielę więcej czasu spędzi na boisku.
- Mateusz ma za sobą tydzień intensywnych treningów, zobaczymy jak długo zagra, mamy jeszcze czas na podjęcie decyzji - wyjaśnił Słoweniec.
Cracovia nie ustaje w wysiłkach, aby wzmocnić zespół. W najbliższym czasie powinna zostać oficjalna informacja o wypożyczeniu ze Standardu Liege chorwackiego stopera Bosko Sutalo. Ten 25-letni piłkarz ma bardzo ciekawe CV. Reprezentował m.in. barwy Atalanty Bergamo, dla której zagrał 38 meczów, a także Dinama Zagrzeb, a w ostatnim sezonie rozegrał 27 spotkań w ekstraklasie belgijskiej.
Elsner nie chciał jeszcze wypowiadać o tym zawodników, ale przyznał, że pasuje on do stylu gry Cracovii.
Słoweński szkoleniowiec, który od czerwca pracuje w Cracovii, podzielił się też pierwszymi spostrzeżeniami na temat ekstraklasy. Przyznał, że zaskoczyła go wysoka intensywność gry i to, że zawodnicy mają bardzo mało czasu, po kontakcie z piłką.
- Wszystkie drużyny nie boją się wysokiego pressingu. W innych ligach są zespoły, które skupiają się na niskiej obronie i kontratakach, a w Polsce praktycznie wszystkie chcą atakować - podkreślił.
Pochwalił też poziom sędziowania.
- Zawsze będą jakieś kontrowersje, ale my w tym sezonie nie mamy większych zastrzeżeń. Jedyne, na co mogę zwrócić uwagę, to dbałość o efektywny czas gry. Były mecze, gdy był on bardzo niski, a powinno się dbać, aby był jak najwyższy, ale to moja osobista opinia - dodał.
Niedzielny mecz w Piasta z Cracovią rozpocznie się w Gliwicach o godz. 14.45.