Wiceminister zachęcał, by na lotnicze święto w Radomiu wybierać się całymi rodzinami. - To niezwykle wydarzenia, które dotyczy Wojska Polskiego, jego historii, wyposażenia polskiej armii. Warto pokazać całemu społeczeństwu, jak polska armia jest modernizowana – powiedział Bejda.
Radomskie AirShow to największa tego typu impreza w Polsce i jedna z czołowych w Europie; podczas poprzedniej edycji - w 2023 r. - dwudniowe pokazy obejrzało w sumie 170 tys. osób.
Odbędzie się też symboliczne pożegnanie legendarnego Su-22 - maszyny, która przez ponad 40 lat była dumą polskiego lotnictwa, symbolem siły i niezawodności. - Będzie to specjalny pokaz z udziałem tej maszyny połączony z elementami pirotechniki, tak na ziemi, jak i w powietrzu – powiedział dyrektor pokazów gen. bryg. pil. Waldemar Gołębiowski.
W pokazach dynamicznych zaprezentują się zespoły akrobatyczne m.in. greckie F-16 Demo Team "ZEUS", Royal Jordanian Falcons - na nowoczesnych niemieckich samolotach Extra 330LX, Eurofighter Typhoon, Saab JAS 39 Gripen i Rafale.
Na wystawie statycznej znajdą się odrzutowce: F-16, FA-50, Su-22, MiG-29, M-34, samoloty transportowe: B-737, C-130 i C-295, śmigłowce: AW-101, AW- 149, S-70i, W-3, Mi-24 czy Mi-17, a także sprzęt i uzbrojenie Wojsk Lądowych, m.in.: M1A1 Abrams, KTO Rosomak WEM, HOMAR-A/HIMARS, pojazd minowania narzutowego BAOBAB-K, BWP Bradley.
Pokazy będą trwały 12 godzin w sobotę oraz 8 godzin w niedzielę. Widowiskową nowością na tegorocznych pokazach będzie nocny pokaz z udziałem 700 dronów.
Głównym organizatorem pokazów w Radomiu jest Agencja Mienia Wojskowego. - Zakontraktowaliśmy najlepszych pilotów i ekipy cywilne, aby zapewnić widzom spektakularne i niezapomniane widowisko – podkreślił prezes Agencji Mienia Wojskowego Marcin Horyń.