Choć służba wojskowa od 12 lat jest nieobowiązkowa, to wielu z kwalifikowanych nie miałoby nic przeciwko powołaniu do wojska.
Wyraźnie widać coraz większe zainteresowanie służbą wojskową - mówi wojewoda Małopolski Łukasz Kmita.
Zupełnie zmieniło się nastawieni zarówno do kwestii związanych z kwalifikacją, jak i ze służbą dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
W trakcie wizyty w komisji wojskowej można też zapoznać się z możliwościami związania się z Wojskiem Polskim - mówi podpułkownik Paweł Wójcik - zastępca szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Krakowie:
Zaczniemy od służby kandydackiej w czterech uczelniach wyższych wojskowych, poprzez edukację wojskową studentów w ramach programu Legii Akademickiej, poprzez terytorialną służbę wojskową, która pozwala łączyć naukę z pracą, aż do zawodowej służby wojskowej.
Nową możliwością będzie od 22 kwietnia dobrowolna zasadnicza służba wojskowa.
28-dniowe szkolenie podstawowe zakończone przysięgą wojskową oraz do 11 miesięcy szkolenie specjalistyczne. Po ukończeniu zasadniczej dobrowolnej służby wojskowej albo nawet w trakcie dowódca jednostki będzie miał prawo powołać żołnierza do zawodowej służby wojskowej.
To odpowiedź na zapotrzebowanie wojska na świeżą krew - tłumaczy podpułkownik.
Pytając żołnierza, czy powinna wrócić zasadnicza służba wojskowa, odpowiem: tak. Czy na to jest gotowe społeczeństwo polskie, nie wiem. Właśnie ta forma ochotniczej dobrowolnej służby wojskowej rozwiązuj nam ten problem. Po pierwsze, da możliwość młodym ludziom przeszkolenia, a po drugie, co najważniejsze, odbuduje rezerwy osobowe, bo społeczeństwo się starzeje.
A zapotrzebowanie jest spore.
Przede wszystkim chcemy wypełnić zadania, jakie stawia przed nami Minister Obrony Narodowej. Jeżeli określimy liczebność sił zbrojnych do 250 tys. plus 50 tys. żołnierzy WOT, a dzisiejsza jest nas ponad 100 tys., to jest powiedź, ilu potrzebujemy młodych ludzi. Dzisiaj też widzimy zdecydowany wzrost zainteresowania służbą wojskową. Może na tym wzroście kandydaci liczniej przystąpią do tych nowych form służby wojskowej.
Tymczasem według sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych opublikowanym dziś Rzeczpospolitej w przypadku agresji obcego państwa na Polskę co piąty Polak stawiłby się w wojsku, formacji paramilitarnej lub w szpitalu.
W województwie przygotowano 23 powiatowe komisje lekarskie oraz komisję wojewódzką, stanowiącą organ odwoławczy. Przebadane osoby otrzymają jedną z czterech kategorii do służby wojskowej: A (zdolny do służby), B, D lub E. Łącznie kilkaset osób będzie czuwało nad sprawnym przebiegiem kwalifikacji. Wśród pierwszych kwalifikowanych będą mieszkańcy gminy Kocmyrzów-Luborzyca w powiecie krakowskim. Dla tego powiatu komisja lekarska działa w hali sportowej WKS Wawel przy ul. Podchorążych w Krakowie.
Kwalifikacja wojskowa ogłaszana jest przez wojewodę na obszarze województwa w drodze obwieszczenia. W Małopolsce do stawiennictwa na kwalifikację wójtowie, burmistrzowie oraz prezydenci miast wezwali: 16,5 tys. osób z rocznika 2003, tzw. rocznika podstawowego; prawie 4 tys. osób z roczników 1998-2002, tzw. roczników starszych. Do komisji stawią się też kobiety urodzone w latach 1998-2003, posiadające kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej lub pobierające naukę w celu ich pozyskania w szkołach medycznych, weterynaryjnych lub psychologicznych.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministra Obrony Narodowej z 31 grudnia 2021 r. w 2022 r. potrwa na terytorium Polski od 4 kwietnia do 8 lipca.