Fot. Barbara Błaszczyk 
 
Szlumbergera, czyli kaktus bożonarodzeniowy lub grudnik, to jedna z roślin, jakie o tej porze roku mogą zdobić kwiatami nasze domy. Są łatwe w uprawie i kwitną niemal niezawodnie co roku. Moje grudniki wystawiam na całe lato na taras, do cienia, chowam je do domu dopiero pod koniec września, bo znoszą spadki temperatury do 10°C. Jeśli zapewnimy im we wrześniu i październiku okres spoczynku, ograniczając podlewanie i ustawiając w chłodnym pomieszczeniu, to w grudniu obsypią się kwiatami. Na początku listopada przenosimy je w cieplejsze i jasne miejsce, ale nie bezpośrednio w słońcu, i stopniowo zwiększamy podlewanie – jest wtedy duża szansa na zawiązanie dużej ilości pąków. Jeśli je zauważymy, to ważne jest by nie przestawiać doniczek – najmniejsza zmiana położenia wobec światła skutkować może zrzuceniem wszystkich pąków. 
Roślinę można łatwo rozmnożyć ucinając jej fragment składający się z dwóch spłaszczonych łodyg, podsuszając go i wkładając do piaszczystego, lekko wilgotnego podłoża. Zimą najlepiej rosną w temperaturze około 20°C.
 

Fot. Barbara Błaszczyk

Nie wyobrażam też sobie grudniowego domu bez cyklamenów. Spotyka się odmiany standardowe, o dużych liściach i kwiatach oraz miniaturowe, świetnie nadające się do dekoracji stołów. 

Roślina ta lubi pomieszczenia jasne, ale koniecznie dość chłodne – optymalną temperaturą ich uprawy jest 15-18°C. Przy wyższej temperaturze należy zwiększyć wilgotność powietrza, ale uważać trzeba jednocześnie, by donica z cyklamenem nie stała w wodzie, bo ma delikatne i łatwo gnijące korzenie, dlatego też podlewać należy umiarkowanie. Cyklameny nie znoszą zraszania zarówno liści jak i kwiatów – łatwo wówczas ulegają różnym chorobom grzybowym (np. szarej pleśni), żółkną i zamierają. Aby cyklameny lepiej i dłużej kwitły warto zasilić je raz w tygodniu nawozami dla roślin kwitnących, zawierającymi większe dawki potasu. 
 

Fot. Barbara Błaszczyk

Skrętnik (Streptokarpus), to kolejna wyjątkowo wdzięczna roślina doniczkowa, spokrewniona ze znanymi wszystkim sępoliami. W naturze rośnie w tropikalnych lasach Afryki Południowej, więc wymaga półcienia, wilgotnego powietrza i próchnicznego podłoża. Nie znosi bezpośredniego nasłonecznienia. Na parapetach domowych najczęściej uprawiana jest odmiana rozetkowa o podłużnych, pomarszczonych liściach i dużych, lejkowatych kwiatach umieszczonych na cienkich, długich pędach w bardzo wieli kolorach i fasonach. Skrętnik kwitnie długo, od jesieni do wiosny. 
Lubi temperatury umiarkowane: latem – od 18-20, zimą 10-18°C. Podlewać należy również umiarkowanie, przegotowaną wodą o temperaturze pokojowej. Do dokarmiania wybierać trzeba nawozy bogate w fosfor i potas, ale dawka jaką będziemy stosować to około 1/3 tej jaka jest zalecana dla innych roślin, bo skrętniki nie znoszą zasolenia podłoża. Przesadzanie, jeśli konieczne, to po kwitnieniu pod koniec zimy, do lekko kwaśnego i przewiewnego podłoża. 

 

 

(Barbara Błaszczyk, Anna Łoś/ew)