Jak poinformowała Radio Kraków prokuratura, tuż przed 10:00 zatrzymany został 25-letni mężczyzna, który także mieszkał w tym domu.
- Ofiary to osoby w wieku od 45 do 62 lat z obrażeniami głowy, co wskazuje na udział osób trzecich. Na miejscu pracują prokuratorzy, którzy przeprowadzają oględziny zwłok i miejsca ujawnienia. Typowanym sprawcą jest 25-letni syn jednej z ofiar. Mężczyzna ten został zatrzymany - mówi Justyna Rataj-Mykietyn z prokuratury w Nowym Sączu.
Obława za poszukiwanym nie trwała długo. Uwagę śledczych zwróciło wybite okno jednego z budynków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie domu, w którym znaleziono ciała.
- Policjanci zajrzeli do środka. Był tam poszukiwany. Mężczyzna w chwili zatrzymania prawdopodobnie znajdował się pod wpływem środków odurzających. Na pewno zostanie poddany badaniom. Przy mężczyźnie odnaleziono dwa niebezpieczne przedmioty. Zbadają je eksperci. Wtedy ocenimy, czy mogły one zostać użyte do zabójstwa tych trzech osób - relacjonowała asp. Anna Zbroja- Zagórska z małopolskiej policji.
Od wyników badań mężczyzny zależy dalszy tok postępowania, za które odpowiadać będzie sądecka policja. Po badaniach 25-latka czeka przesłuchanie pod nadzorem prokuratora.
Okoliczni mieszkańcy mówią o szoku, ale niestety dodają, że ich zdaniem tę tragedię można było przewidzieć. Zatrzymany 25-latek miał być znany z agresywnych zachowań i gróźb kierowanych do bliskich. Wiadomo, że miał kłopoty psychiczne. Nawet w ostatnich dniach w domu, w którym doszło do tragedii, miała interweniować policja.