"Ukraińcy nie są dla nas obcy, ich dramat także nas dotyka. Przede wszystkim w naszych zespołach pracują nasi koledzy i koleżanki z Ukrainy. Współpracujemy od wielu lat. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co się zaczęło dziać 24 lutego. Ruszyliśmy z pomocą. Musi być to pomoc systemowa i rozciągnięta w czasie, dlatego ten przychód z tego konkretnego dnia zostanie przekazany na tę pomoc, ale towarzyszą temu inne działania" - mówi Grzegorz Lenart z Grupy Pingwina.
Na stokach w Krynicy i Kasinie ustawione będą też skarbonki, do których będzie można wrzucać datki na pomoc dla uciekających przed wojną.
W podobny sposób w pomoc włączają się Polski Koleje Linowe - przekażą na rzecz Ukrainy cały niedzielny przychód ze wszystkich ośrodków Grupy PKL - Kasprowego Wierchu, Gubałówki, Jaworzyny Krynickiej, Palenicy, Mosornego Gronia i Góry Żar.