Do zorganizowania referendum zabrakło 153 podpisów - poinformował w mediach społecznościowych pełnomocnik komitetu obywatelskiego Jacek Kalata. Do przeprowadzenia głosowania potrzebne były 2022 podpisy. Organizatorzy mieli na to 60 dni, a termin minął w poniedziałek.
Kalata zaznaczył, że wszystkie karty do głosowania zostały zniszczone. Jego zdaniem udałoby się uzbierać wymaganą liczbę podpisów, gdyby nie chaos organizacyjny na początku akcji i wakacyjna przerwa.
Niewykluczone, że temat odwołania burmistrza powróci w przyszłości.