Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego zapowiada, że najważniejsze jest dogadanie się z mieszkańcami i właścicielami nieruchomości na Krupówkach. "Będą rozmowy i muszą być spotkania z mieszkańcami. Ja bym oczekiwał powrotu do tego tematu" - mówi Dorula.

A sami mieszkańcy również oczekują jakichś działań: "Jest bardzo nieładnie. Turyści przejeżdżają z zagranicy i widzą ten bałagan. A przecież Krupówki to wizytówka Zakopanego".

Łukasz Filipowicz radny miasta Zakopane i orędownik porządków na Krupówkach zapewnia, że wola zmian we władzach miasta jest. Teraz do parku kulturowego trzeba przekonać mieszkańców a to może być trudne. Część właścicieli budynków zarabia na wywieszanych reklamach a te w większości mają po uporządkowaniu Krupówek zniknąć.

 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)