-  Po wielu latach plenerowy sylwester będzie znów zorganizowany dla naszych gości. W ostatnich latach grupy ludzi spontanicznie zbierały się czy to na Krupówkach czy w punktach widokowych naszego miasta, ale nie było nic zorganizowanego dla turystów, którzy nie wykupili sobie miejsc w lokalach. Nie organizowano żadnych koncertów czy pokazów fajerwerków – mówi burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.

Zamiast pokazu sztucznych ogni władze Zakopanego zdecydowały się na pokaz laserowy. „Mieszkańcy oraz przyrodnicy z parku narodowego co roku przed sylwestrem apelują o nie strzelanie petardami, dlatego zdecydowaliśmy o pokazie laserowym” – wyjaśnił Dorula.

Na wyznaczony i ogrodzony teren na Równi Krupowej będzie mogło wejść 10 tysięcy osób. Co roku do Zakopanego na przywitanie Nowego Roku przyjeżdża jednak nawet 100 tysięcy osób. Według władz miasta, osoby które nie wejdą na wyznaczony i chroniony teren, będą mogły oglądać widowisko z pozostałego terenu Równi Krupowej.

Nad bezpieczeństwem sylwestrowiczów ma czuwać 200 ochroniarzy. Ponadto burmistrz Zakopanego zwrócił się do policji o wzmocnienie patroli. Impreza ma kosztować miasto 800 tysięcy złotych. Jej organizację miasto w drodze przetargu powierzyło firmie specjalizującej się w tego rodzaju imprezach.

 

 

 

 

(PAP/ko)