„W Zakopanem wciąż znajdują się zabytki klasy zerowej, związane na przykład z okresem młodopolskim, i te zabytki powinny znaleźć się pod opieką Państwa Polskiego. Instytucja taka jak Muzeum Tatrzańskie jest instytucją najbardziej do tego rekomendowaną, żeby przejąć opiekę nad tego typu zabytkami” - podkreślił Wicepremier Gliński.

Wicepremier nie zdradził, jaki konkretnie budynek został wybrany i ma zostać zakupiony na potrzeby przyszłego muzeum narciarstwa i taternictwa i dodał, że nie wiadomo jeszcze, jaką sumę trzeba będzie przeznaczyć na zakup tej nieruchomości.

„Jesteśmy twardzi w pertraktacjach, ale jak udało się kupić kolekcje Czartoryskich, to poradzimy sobie także z innymi problemami” – przekonywał Gliński i dodał: „taki oddział musi być tutaj stworzony i cieszę się, że idziemy w tym kierunku”.

Muzeum Tatrzańskie jest instytucją współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wraz z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego.

Minister przypomniał także, że w ostatnim czasie zostały odrestaurowane wszystkie filie Muzeum Tatrzańskiego wraz z gmachem głównym, a w budowie jest 12. filia poświęcona II wojnie światowej.

Wizyta ministra Glińskiego w Muzeum Tatrzańskim była także okazją do zaprezentowania dwóch najnowszych zakupów tej placówki, czyli portretów autorstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza - Witkacego. Zakup został sfinansowany z funduszy ministerialnych.

Dyrektorka Muzeum Tatrzańskiego Anna Wende–Surmiak wyjaśniła, że placówka sukcesywnie kolekcjonuje portrety Witkacego, na których widnieją osoby związane z Zakopanem i Tatrami. Dodała ona, że zakopiańskie muzeum będzie gościło dwóch muzealników z Ukrainy - z Kijowa i Zaporoża w ramach dotacji ministerialnych.

Minister Gliński uzupełnił, że program rezydencji muzealników z Ukrainy prowadzony jest w wielu placówkach muzealnych w Polsce.

„To jest piękny program, bo faktycznie jest on przydatny dla obydwu stron. To wymiana doświadczeń pomiędzy profesjonalistami, którzy przynależą do kultur odmiennych, a jednocześnie gdzie porozumienie jest dość łatwe" - dodał minister.