Jeszcze w sobotę zakopianka była zakorkowana przez masowe powroty spod Tatr. Zimowe ferie kończyła m.in Warszawa  stąd kłopoty na drodze w stronę Krakowa. Dzisiaj jednak jest niewiele lepiej choć - uwaga gorzej mają ci którzy właśnie jadą pod Tatry. A trzeba pamiętać że właśnie ferie zaczyna m.in województwo śląskie i łódzkie i właśnie te rejestracje najczęściej widać na zakopiance.

Najgorzej jest już tradycyjnie na górskim końcowym odcinku drogi - tutaj pokonanie 20 ostatnich kilometrów trasy zajmuje ponad godzinę. Średnia prędkość samochodów jest więc zbliżona do konnej dorożki jadącej po równym terenie.

Policja zaleca korzystanie z objazdu z Nowego Targu przez Czarny Dunajec i Chochołów do Zakopanego. Z kolei ci którzy jadą do Białki i Bukowiny powinni już w Nowym Targu zjechać z zakopianki i kierować się bezpośrednio na te miejscowości.

/Przemek Bolechowski, Wacha/