To o tyle ciekawe zjawisko, że według dostępnych zapisków historycznych wcześniej bobrów nad Morskim Okiem nie było. To najwyżej żyjące Bobry w Polsce.
- Podejrzewamy, że jest kilka sztuk, bo jeden by raczej nie zrobił aż takich dużych "zniszczeń". Tu jest takie ciekawe zjawisko, bo on żyje w jeziorze, czyli on nie spiętrza nigdzie wody na potoku, nie robi jakieś tam, nie zalewa nam żadnych łąk, czy gdzieś tam we wsi, czy jakichś mostków, nie robi jakichś podkopów i tak dalej. No tutaj wydaje się, że nie musi żadnych swoich tam robić, buduje sobie to żeremie. Można powiedzieć, że poszedł na łatwiznę - mówi leśniczy obwodu Morskiego Oka, Grzegorz Bryniarski.
Wcześniej przypuszczano, że najwyżej żyjące bobry w Polsce nie przeżyją zimy. Przyrodnicy uważali również, że to koniec ich historii nad Morskim Okiem po tym, jak jedyny znany im osobnik zginął w 2022 roku, spadając z wysokości w Tatrach Wysokich. Okazało się jednak, że nad jeziorem jest ich więcej.