Dojazd do starego przejścia w Mniszku po polskiej stronie już wiele lat temu uszkodziły osuwiska. Przejazd ograniczono wyłącznie dla samochodów osobowych.
- Od otwarcia przejazdu w tym miejscu dzielą nas już tylko tygodnie – zapowiada Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na budowę nowej przeprawy czekali przede wszystkim mieszkańcy polskiej strony Popradu licząc, że dzięki niej powróci ruch turystyczny i ożywi się przygraniczny handel.
Sławomir Wrona, jgk