- To roślina, która zagraża zdrowiu. Ona grozi poparzeniem i jest najbardziej niebezpieczna w okresie kwitnienia i owocowania. Chcemy, żeby mieszkańcy mogli bezpiecznie przebywać na świeżym powietrzu - mówi Dorota Goławska z sądeckiego magistratu.
W Nowym Sączu jest 12 skupisk, w których rośnie barszcz sosnowskiego. Walka z rośliną polega na opryskiwaniu jej i wycinaniu. Akcje powtórzone zostaną jeszcze w lipcu i październiku.
(Marta Jodłowska/ko)