Zabytkowy, drewniany kościół św. Heleny w Nowym Sączu, pochodzący z 1686 roku, został celowo podpalony 16 czerwca 2024 roku. Mimo szybkiej akcji strażaków, zniszczenia są poważne. Trwa śledztwo, a społeczność lokalna i służby konserwatorskie pracują nad przywróceniem świątyni do dawnej świetności.
Pożar wybuchł we wczesnych godzinach porannych. Ogień błyskawicznie objął konstrukcję kościoła – w większości drewnianą – niszcząc prezbiterium i cenne wyposażenie, m.in. barokowe ołtarze, obrazy i rzeźby.
Dzięki ofiarnej pracy strażaków udało się uratować tabernakulum z Najświętszym Sakramentem i część wyposażenia wnętrza
– relacjonował po zdarzeniu ks. proboszcz parafii.
Straty oszacowano początkowo na ok. 2,5 mln zł. W kolejnych miesiącach, po dokładnych ekspertyzach, kwota ta wzrosła do ok. 4 mln zł.
Podejrzany zatrzymany
Początkowe hipotezy zakładały zwarcie instalacji elektrycznej, jednak dochodzenie prowadzone przez nowosądecką policję i prokuraturę wykazało, że doszło do podpalenia. Sprawca został zatrzymany niespełna tydzień po zdarzeniu – to 22-letni mieszkaniec Nowego Sącza.
–Zebrany materiał dowodowy nie pozostawił wątpliwości co do jego udziału w zdarzeniu. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – poinformowała rzeczniczka sądeckiej policji.
Biegli wykluczyli zaburzenia psychiczne 22-latka. Podejrzany będzie odpowiadał jako osoba w pełni poczytalna.