– Są takie uwagi od mieszkańców, ale również od turystów, że w okolicach wieży na Eliaszówce jest niedźwiedź, który coraz częściej odwiedza to miejsce. Wystarczy, że przejdzie tam większa, zorganizowana grupa turystów – śmietniki szybko się zapełniają, a potem mamy sygnały od mieszkańców i turystów, że dzika zwierzyna podchodzi
– mówi burmistrz Piwnicznej Tomasz Michałowski.
Na szlakach w rejonie Eliaszówki w najbliższych dniach pojawią się tablice przypominające turystom, że wszystko, co przynieśli w góry, powinni ze sobą zabrać. Dotyczy to także odpadków i opakowań po żywności.
Niedźwiedzie coraz częstszymi gośćmi
Ostatnio na tropy niedźwiedzia natrafiono na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego. Pracownicy parku znaleźli je m.in. na Hali Wzorowej oraz pod szczytem Turbacza. Według relacji świadków zwierzę było widziane także w innych rejonach Gorców. Niedźwiedzie są też coraz częstszymi gośćmi w Beskidzie Sądeckim.
Leśnicy przypominają: widząc niedźwiedzia, należy się wycofać, nie wykonując przy tym gwałtownych ruchów.
Dlaczego niedźwiedzie coraz częściej pojawiają się blisko ludzkich domów i czy naprawdę mamy się czego bać?
Reporterka Anna Maziuk, autorka książki "Niedźwiedź szuka domu", tłumaczyła na antenie Radia Kraków dlaczego niedźwiedzie pojawiają się blisko siedlisk ludzi. Powód jest prosty. To: dostęp do łatwego pożywienia – niezabezpieczone odpady, śmietniki, resztki jedzenia.
Anna Maziuk twierdzi, że dopóki nie nauczymy się właściwego gospodarowania śmieciami, dzikie zwierzęta będą podchodziły do naszych domów. Jej zdaniem, problem dotyczy tak naprawdę całej Polski i, o ile w przypadku terenów nizinnych – nasze domostwa może odwiedzić lis czy dzik, to już w południowej części kraju tym gościem może być też niedźwiedź.
Polecamy: